Lubicie buraki? Wiem, że dla wielu osób buraki ( szczególnie te na ciepło) to zmora dzieciństwa. U mnie jest inaczej, z racji mojego bezmięsnego sposobu żywienia ( jako dziecko nawet nie zbliżałam się do niczego co pachniało mięsem - teraz moja dieta jest trochę mniej radykalna) wszelkie warzywa są i były podstawą moich posiłków. Buraki kocham miłością pełną , choć nie zawsze odwzajemnioną - wspomniane buraczki na ciepło nigdy nie wyszły mi tak jakbym sobie tego życzyła ;-(
Przedstawiam Wam dzisiaj przystawkę składającą się z moich ulubionych buraków w zalewie kwaśnej z serkiem i ziołami. Pomysł na podanie buraków z serkiem pochodzi z programu Jamiego Oliwiera, natomiast samo marynowanie buraków to już nasza wieloletnia rodzinna tradycja. W temacie posta użyłam dość wyszukanej nazwy na moją potrawę -mimo, że zazwyczaj takowych unikam, to tym razem wyjątkowo mi tutaj pasowała i chciałam ją wykorzystać, szczególnie, że prawdziwego carpaccio z wołowiny u mnie nie zobaczycie ;-)
Na koniec kilka uwag technicznych. Do marynowania wybierajcie buraki niewielkie lub te średniej wielkości (wtedy kroimy je w grubsze plastry). W zalewie uwzględniam naturalną słodycz buraków, stąd minimalna ilość cukru ale możecie ja dosłodzić według własnych upodobań. Buraczki najlepiej smakują po 2 dniach w marynacie, można je także włożyć wraz z zalewą do słoiczków i pasteryzować. Smacznego.
Składniki:
1 kg buraków,
- na zalewę:
3 szklanki wody,
1 szklanka octu,
1 łyżeczka cukru,
1 łyżka soli,
kilka ziaren ziela angielskiego,
3 liście laurowe
- do podania:
1 opakowanie serka wiejskiego,
kilka listków bazylii lub szałwii,
pieprz świeżo mielony,
kilka łyżek dobrej jakości oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek.
Przygotowanie:
Buraki dokładnie myjemy, zalewamy woda i gotujemy al dente (nie mogą być zbyt miękkie bo się rozpadną). Studzimy, obieramy i układamy w misce, jeśli są za duże kroimy w plastry. Składniki marynaty zagotowujemy i zalewamy nią buraki. Zostawiamy w chłodnym miejscu, najlepiej na 2 dni. Na talerzu układamy cieniutkie plastry marynowanych buraków, na to serek wiejski. Posypujemy pieprzem i listkami ziół i polewamy olejem. Smacznego.
Super! Ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i zapraszamy do wypróbowania przepisu.
UsuńO takiej wersji nie widziałam . Na pewno wypróbuje
OdpowiedzUsuńFajnie, że proponujemy coś nowego dla ciebie, jak spróbujesz daj znać jak smakowało, pozdrawiamy
UsuńJa bardzo lubię carpaccio z buraka z pomarańczą i fetą. Pycha :) Zapraszam na konkurs http://xcookandlookx.blogspot.com/2014/08/stuletnia-gospoda-katarzyna-majgier.html
OdpowiedzUsuńDziękujemy za zaproszenie do konkursu i pomysł na nowe danie ;-)
UsuńUwielbiam buraczki ,bardzooo ,twoje danie też.
OdpowiedzUsuń;-)
Usuń