Na zewnątrz zimno, wiatr i mokro, a u nas na blogu słodkie ciasto do herbaty na takie jesienne dni. Ciasto przygotowałam na imprezę imieninową moich rodziców, a przepis na nie pochodzi z gazety "Ciasta na stół". Ponieważ robiłam go po raz pierwszy trzymałam się podanego przepisu ale od razu narzuciło mi się kilka uwag. Przede wszystkim nie posypujcie wierzchu placków rodzynkami i żurawiną, lepiej ukryć je pod bezą, wtedy nie spieką się i pozostaną bardziej soczyste i jędrne.( ja niestety zrobiłam ten błąd). Warto zamoczyć suszone owoce na kilka minut w soku lub alkoholu np. likierze owocowym. Zamiast dżemu porzeczkowego można użyć innego np. wiśniowego lub marmoladę. Krem budyniowo - maślany jak dla mnie jest troszkę mdły, dlatego dodałam sok z jednej cytryny oraz własnoręcznie przyrządzony ekstrakt waniliowy.Odradzam wszelkiego rodzaju aromaty ( a takowy jest w przepisie) - dla mnie dodają jedynie posmaku "chemii". Można zastosować inny dodatek smakowy np. kilka łyżek likieru Adwokat lub jakiegoś owocowego. Krem możecie także przyrządzić używając gotowego budyniu. I ostatnia uwaga, ciasto jest naprawdę kruche, uważajcie przy jego przenoszeniu, żeby się nie złamało. Jeśli jednak, tak się stanie wystarczy delikatnie nałożyć, krem który zlepi ciasto.
Moje ciasto na talerzu zdobią kandyzowane bratki i liście mięty. Przygotowałam je latem a teraz ciszą oko, a samkują naprawdę fajnie.
Składniki i przygotowanie:
I - ciasto kruche
3,5 szklanki mąki pszennej (użyłam krupczatki);
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia;
3/4 szklanki cukru pudru;
1,5 kostki masła lub margaryny
6 żółtek;
dżem z czarnej porzeczki;
po 100 gram suszonym żurawim i rodzynek.
Mąkę z zimnym masłem siekamy na stolnicy, dodajemy cukier, żółtka oraz proszek do pieczenia i szybko zagniatamy. Ciasto dzielimy na dwie części i wkładamy do lodówki na co najmniej godzinę. Po tym czasie rozwałkowujemy na dwóch takich samych foremkach.
II - beza
8 białek;
1,5 szklanki cukru pudru;
łyżka mąki ziemniaczanej
Ubijamy białka na sztywno , a następnie nadal ubijając dodajemy po łyżce cukru,na zakończenie wsypujemy mąkę i krótko mieszamy.
Placki smarujemy dżemem, rozsypujemy owoce i nakładamy bezę. Pieczemy przez około 40 minut w temperaturze 175 stopni.
III - krem
3 łyżki mąki pszennej;
2 łyżki mąki ziemniaczanej; 2 żółtka;
2 łyżki cukru waniliowego;
200 gram masła.
Oba rodzaje mąki miksujemy z żółtkami oraz jedną szklaną mleka. Pozostałe mleko gotujemy z cukrem i cukrem waniliowym. na gotujące się mleko wlewamy przygotowana mieszankę i mieszając gotujemy budyń. masło ucieramy, dodając stopniowo wystudzony budyń.
Na jeden z placków wykładamy masę, przykrywając drugim.
Ciasto najlepiej smakuje dzień po przygotowaniu. Smacznego.
Prawdziwa pychotka :D
OdpowiedzUsuńPycha :)
OdpowiedzUsuńO mamo - jak tu smakowicie... - będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńWyszło Ci pięknie! To jedno z moich ulubionych!
OdpowiedzUsuńPysznie u Ciebie:)
Pozdrawiam:)
Smak mojego dzieciństwa, bo nauczyłam się piec to cudo od mojej Babci :-)
OdpowiedzUsuńJa sklejam ciasta spodami :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Basia
Idealne!:D.. tak myślę bo niestety nigdy nie miałam okazji spróbować tego cuda, choć wiele razy się zabierałam za jego upieczenie.
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto:)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę obłędnie!
OdpowiedzUsuńaż się prosi, żeby porwać kawalek i zjeść w samotności;)
Znam. Pyszne. u ciebie wygląda sakowicie!!!!
OdpowiedzUsuń