Mimo, że gotuję prawie wszystko to w kwestii spożywania swoich, a także tych gotowanych przez innych dań już nie jest tak dobrze. Nie lubię wielu produktów, dotyczy to prawie zawsze tych pochodzenia zwierzęcego, a w szczególności mięsa i wywarów na nim sporządzonych. W ciągu ostatnich 10 lat poczyniłam ogromne postępy w przekonywaniu się do kolejnych potraw ale nadal jem mięso tylko okazjonalnie i ogranicza się to tylko to najczęściej do fileta z kurczaka.
Biorąc pod uwagę moje upodobania kulinarne, sezon na owoce i warzywa jest dla mnie najfajniejszym czasem w roku. Obiad prezentowany na zdjęciach to raj dla takiego łasucha jak ja, który ciągle kombinuje, co zrobić bezmięsnego na obiad.
Kluski na parze, z owocami to jedna z moich ulubionych propozycji na słodki obiad.
Składniki:
5 dag drożdży świeżych
1/2 kg mąki
2 jajka
1/3 kostki roztopionego masła
3 łyżki cukru
szczypta soli
około 1/2 litra mleka
Z podanych składników wyrabiamy ciasto, wcześniej rozpuszczając drożdże w ciepłym mleku (nie może być gorące) wraz z cukrem i dodając do pozostałych produktów. Ciasto zostawiamy do wyrośnięcia około pół godziny, a następnie formujemy kluski, wkładając do każdej po jednej truskawce. Kluski gotujemy na parze około 15 minut.
Podajemy z roztopionym masłem lub tak jak u nas z sosem truskawkowym. Sos łatwo wykonać miksując truskawki z cukrem i śmietaną 30 %, można pominąć śmietanę lub zastąpić ją jogurtem naturalnym lub maślanką - proporcje zależą od Waszych gustów. Smacznego.
mmm pysznie! szczególnie podoba mi się sos spływający z klusek!
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńtruskawki mi się jeszcze w tym roku nie przejadły ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie obiadki na słodko ;]
OdpowiedzUsuń