Tym razem przedstawiam bardziej pomysł wykorzystania ciasta francuskiego niż przepis. Pisałam już w poście o tarcie jabłkowej, że pokaże jak wykorzystać pozostałe ciasto francuskie. Pokroiłam je na paski szerokości około 1,5 cm, delikatnie poskręcałam i ułożyłam na blaszce do pieczenia. Każdy pasek posmarowałam delikatnie rozmąconym jajkiem i posypałam makiem. Często też robię takie paluchy z żółtym serem ( możliwe dwie opcje: posypujemy startym serem lub zawijamy dając ser do środka) lub ostra papryką. Paluchy pieczemy około 15 minut w temperaturze 200 stopni.
Jak widać wysiłek minimalny, trudność żadna, a efekt naprawdę fajny. Na zdjęciach paluchy występują w towarzystwie tytułowego piwa, do którego świetnie pasują. Ja piwa nie lubię i nie pijam nigdy ale moi bliscy piwosze twierdzą, że taka przekąska do ich ulubionego napoju to strzał w dziesiątkę. Paluchy fajnie smakują z różnymi dipami np. tuńczykowym z ostatniego posta. Smacznego
czasami robię takie paluszki, są pyszne :)
OdpowiedzUsuńProste a jakie pyszne!
OdpowiedzUsuń