Moja babcia często opowiada mi o zwyczajach żywieniowych w czasach jej młodości. O ile większość dań już z opisu mi nie odpowiada, o tyle kotleciki z jarmużu wzbudziły moją ciekawość. Przez długi czas obiecywałam sobie je zrobić ale albo zapominałam albo nie mogłam dostać nigdzie głównego składnika, jakim jest jarmuż. Kilka dni temu zobaczyłam na stoisku z warzywami w Auchanie woreczek z jarmużem i już wiedziałam co będzie kolejnego dnia na obiad. Pod czujnym okiem babci i przy jej wydatnej pomocy zrobiłam prezentowane danie. Wszystkim domownikom smakowało, a nawet Lula się skusiła i też chwaliła. Polecam bo to łatwe, tanie i naprawdę smaczne danie.
Składniki:
500 gram jarmużu
2 jajka
5 łyżek bułki tartej
1 cebula
sól, pieprz, cukier oraz olej do smażenia
Wykonanie:
Jarmuż gotujemy w dużej ilości wody z dodatkiem szczypty cukru i soli przez około 5 minut. Następnie odcedzamy i przelewamy zimną wodą aby przerwać proces gotowania. Liście drobno siekamy lub mielimy na maszynce do mielenia mięsa. Dodajemy drobno posiekaną cebulę, 2 jajka , sól, pieprz do smaku oraz taką ilość bułki tartej, która pozwoli uzyskać konsystencję masy, pozwalającą na formowanie kotlecików. Kotlety smażymy po kilka minut z każdej strony na oleju roślinnym. Podajemy z sosem lub surówką. U mnie były z sosem pieczarkowym. Smacznego.
w ogrodzie rośnie mi piękny jarmuż, więc na pewno skorzystam z przepisu :)
OdpowiedzUsuńbardzo apetycznie wyglądaja :)))
OdpowiedzUsuńhmm ciekawie brzmi... pierwszy raz słysze o jarmużu. ale wygląda super ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Witam ponownie,
OdpowiedzUsuńchciałam Cię zaprosić do wspólnego gotowania z okazji akcji kulinarnej jaką organizuję.
Kilka blogerek/blogerów jeden pomysł i różne wykonanie.;)
Poniewaz temat akcji to "Kukurydziane wariacje", więc proponuję wykonanie zupy kukurydzianej czy tam zupy z kukurydzy ;).
Jest dużo propozycji na to danie, jestem ciekawa efektów, jakie każdy zaprezentuje. Zapewne kazdy doda coś od siebie ;).
Wspólne gotowanie proponuję rozegrać w dniach 24-26.07. Dobrze jak wtedy przepis znajdzie się na blogu ;)
Proszę o odpowiedź ;) Pozdrawiam Serdecznie ;)
Zrobołam. Jadłam , naprawdę bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńDzięki za pomysł.
Jadłam jarmuż panierowany. Całe liście! Pyszne!Zapewne liście były uprzednio obgotowane lub sparzone.
OdpowiedzUsuń