poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Kolorowa sałatka. Z resztek.




   Bardzo lubię wszelkie owoce i kupuję lub zrywam (w ogrodzie lub lesie) na potęgę. Wszyscy domownicy zajadają i potem okazuje się, że została jedna morela, dwie brzoskwinie albo jeden banan i każdy ma na nie ochotę lub jeszcze gorzej nikt ich już nie chce zjeść. W takiej sytuacji zawsze robię sałatkę owocową. Tak było i tym razem. Miałam także inne "resztki" : bezy z przygotowania deseru eton mess, którego troszkę zdrowsza wersja gości na naszym stole bardzo często (przepis wkrótce), z tego samego deseru pozostał sos truskawkowy, a dodatkowo w lodówce znalazły się też galaretki owocowe. Zalety takiego deseru to niewątpliwe łatwe i szybkie przygotowanie oraz cudowny słodki ale orzeźwiający smak. 


Sałatkę można przyrządzać z owoców, które akurat posiadacie, u mnie to były:

2 morele,
1 brzoskwinia,
garść jagód,
kilka truskawek;

dodatkowo:
kilka truskawek + sok z cytryny + łyżka cukru pudru = miksujemy,
kilka pokruszonych bezików,
galaretka jagodowa, przygotowana według przepisu, a po stężeniu pokrojona w kostkę.

Przygotowanie ogranicza się do wymieszania składników. Smacznego.

6 komentarzy:

  1. odchudzanie by się przydało a nie jedzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. tzw. sałatka na winie - wrzuca się to co się nawinie:) Super propozycja!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdybym ja miała takie "resztki" w domu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda pięknie!!

    OdpowiedzUsuń
  5. w ogole nie widać, że sałatka z resztek, a wygląda super! ;) poczęstowałabym się z ochotą ;)

    OdpowiedzUsuń

Szukaj na tym blogu