poniedziałek, 2 lipca 2012

Szybki, tani deser.



   Sposób podania często zmienia diametralnie odbiór potrawy i nie chodzi tutaj tylko o wrażenia wizualne ale także o smak. Tak właśnie jest w przypadku tego deseru, bowiem głównym jego składnikiem jest zwykły kisiel z torebki. Uatrakcyjnienie tego zwykłego kisielu stanowi dodatek owoców i soku malinowego oraz podanie go w ładnych kieliszkach. W moim deserze znalazły się czerwone porzeczki (rosną w moim ogrodzie) oraz banany ( akurat były pod ręką). Ułożone warstwowo owoce zalałam kisielem, a na wierzch dodałam kilka kropel soku i listki mięty. Moi niespodziewania goście byli bardzo zadowoleni.





     Dzisiaj pokazujemy Wam bardziej pomysł niż przepis i oczywiście zdjęcia Luli, na których moim zdaniem wszystko wygląda apetycznie.




5 komentarzy:

  1. bardzo apetycznie, tak rozmyślałam cóż tam jest w tym kieliszku, a tu kisiel ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. hah, co najprostsze, to najlepsze! wychodzę z tego założenia zawsze, zazwyczaj na tym zyskując.
    pyszny letni deser!

    OdpowiedzUsuń
  3. i mnie też zachwyciło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co może byc zamiast porzeczek ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie każde owoce np. maliny , truskawki, borówki ; świetnie też sprawdzą się rodzynki oraz inne owoce suszone lub z syropu. Pozdrawiam

      Usuń

Szukaj na tym blogu