sobota, 18 kwietnia 2015

Powrót skruszonych. Tort urodzinowy Patrycji.


  Zaniedbałyśmy  ostatnio Was drodzy Czytelnicy i to nasze ukochane miejsce, jakim jest blog. Kolejne infekcje, nawał prac, udział w wydarzeniach kulinarnych i negocjowanie pieniędzy na następne eventy pochłonęły nas na długie 4 tygodnie.
Dużo się działo, bo i przygotowania świąteczne, a wreszcie i samo świętowanie, Małopolski Festiwal Smaku, warsztaty, odwiedziny w różnych ciekawych kulinarnie miejscach i próbowanie nowych smaków - ostatnio między innymi ramenu od Luizy Trisno, bibimbabu z Oriental Spoon  i pysznych wegańskich dań ( szarlotka jaglana - niebo w gębie)  Agi Godek .   Dodatkowo najmłodszy członek naszej rodziny czyli Kinga - jest cudowna,  weszła w etap samodzielnego poruszania się po mieszkaniu, co skutecznie uniemożliwia Luli spędzanie czasu przed komputerem i obrabianie zdjęć :-)

   Nie zapomniałyśmy jednak o Was - przygotowałyśmy kilka fajnych przepisów, nadal w ramach zdrowej kuchni ... hmmmm z małymi wyjątkami, jakim jest dzisiejszy tort urodzinowy mojej przyjaciółki Patrycji. Urodziny były oczywiście osiemnaste :-)

   Przepis zainspirowany Delicją  Doroty z Moich Wypieków, został zmodyfikowany i dopasowany do naszych smaków i zapasów w zamrażalniku :-) Zdjęcia niestety nie pokazują środka tortu, gdyż był on transportowany a jest bardzo delikatny i obawiałam się o jego kształt. Nadrobię jednak wkrótce zdjęcia, żebyście mogli obejrzeć jak prezentował się w pełnej okazałości.



Składniki:
1. biszkopt
- 4 jajka,
- 2 łyżki mąki pszennej,
- 2 łyżki kakao dobrej jakości,
- 4 łyżki cukru

2. żelka truskawkowa:
- 1 kg mrożonych truskawek,
- 3 opakowania galaretki truskawkowej,
- około szklanki wody

3. mus czekoladowy
- 300 gram czekolady gorzkiej i 100 gram czekolady deserowej,
- 200 ml śmietany kremówki 30 lub 36 %,
- 6 jajek,
- 2 łyżki nalewki lub likieru truskawkowego, użyłam rumptopfu,
- 4 łyżki soku truskawkowego lub pomarańczowego,
- 100 gram cukru,
- 60 gram masła

4. dekoracja:

kilka truskawek,
50 gram czekolady deserowej,
kilka łyżek kakao,
czipsy czekoladowe


Przygotowanie:


Zaczynamy od upieczenia biszkoptu. Białka ubijamy na sztywną pianę, dodając stopniowo cukier, a potem żółtka. Delikatnie mieszamy z przesianą mąką i kakao. Wlewamy do tortownicy o średnicy 27 cm., której spód wykładamy papierem i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni na około 25 minut. Pieczemy do tzw. suchego patyczka. Biszkopt studzimy.

Do rondla wrzucamy truskawki, dolewamy wodę i podgrzewamy, aż do momentu zagotowania się całości. Zestawiamy z ognia, dodajemy galaretki i intensywnie mieszamy przez kilka minut. Zostawiamy do wystudzenia i lekkiego zgęstnienia.  Następnie warstwami wlewamy na biszkopt i chłodzimy, aż do uzyskania sztywnej warstwy żelki.

Zabieramy się za przygotowanie musu. czekoladę, sok, likier i masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej, a po zestawieniu z ognia wrzucamy do masy żółtka i intensywnie mieszamy. W  jednej misce ubijamy białka na sztywną pianę, stopniowo dodając cukier, a w drugiej śmietanę. Z wystudzoną masą czekoladową łączymy delikatnie najpierw białka, a następnie śmietanę. Gotowy mus wykładamy na żelkę truskawkowa i odstawiamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Przed podaniem posypujemy kakao i dekorujemy truskawkami zamoczonymi w rozpuszczonej czekoladzie i czipsami czekoladowymi.  Smacznego.



1 komentarz:

Szukaj na tym blogu