Lubię piec kruche babeczki z wielu powodów. Można je przechowywać przez dłuższy czas, pod warunkiem, że są bez wypełnienia. Smakują wybornie, a wyglądają bardzo fajnie i zachęcająco. Zapas takich babeczek sprawie, że niestraszni nam niespodziewani goście. Wystarczy ubić śmietanę z odrobiną cukru, napełnić babeczki i posypać wiórkami czekoladowymi lub świeżymi owocami i przysmak gotowy.
Babeczki przygotowuję z ciasta kruchego, które już gościło na blogu tutaj. Z podanych proporcji wychodzi mi około 40 babeczek ale zależy to oczywiście od wielkości foremek jaką posiadacie. Ważna uwaga, trzeba mocno schłodzić ciasto przed pieczeniem. Aby łatwo było wyciągnąć babeczki, po upieczeniu, z foremek, trzeba je wcześniej natłuścić. Najszybszy sposób to smarowanie olejem roślinnym lub roztopionym masłem za pomocą pędzelka. Ponieważ posiadam tylko 20 foremek piekę na dwie tury, w przypadku ponownego wyklejania ciastem foremek, nie natłuszczam ich po raz drugi. I ostatnia z moich porad dotyczy czasu pieczenia, wystarczy około 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
O wersji z bitą śmietaną pisałam już powyżej ale jednym z moich ulubionych sposobów na podawanie babeczek to wypełnienie ich owocami np. gruszkami lub dżemem - preferuję jagodowy lub porzeczkowy, albo oboma jednocześnie i zapieczenie pod bezą. Tym samym wykorzystamy także białka i nie musimy ich zamrażać.
Jak to przygotować? Białka ubijamy na sztywną pianę, dodając stopniowo cukier (około 250 gramów), a następnie nakładamy na pieczone wcześniej przez około 20 minut babeczki i pieczemy kolejne 20 minut. Proponuję dodać do ubijanej piany skórkę stara z pomarańczy lub cytryny, smakuje wyśmienicie.
Pozdrawiam wszystkich czytelników, smacznego.
Mmm świetne te babeczki i tak uroczo wyglądają:)
OdpowiedzUsuńApetycznie wyglądają. Poproszę chociaż jedną. :)
OdpowiedzUsuńA u mnie dziś też kruche babeczki, czekoladowo-bananowe :-)
OdpowiedzUsuńTwoje są prześliczne!
Pozdrawiam serdecznie!
też uwielbiam takie babeczki, Twoje są śliczne :)
OdpowiedzUsuńWyglądają sympatycznie! Też jestem fanką ciasta kruchego:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają ! A z bezą to już pyszność :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne babeczki, porwałabym takie do kawki mrożonej, którą wlaśnie popijam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Cudne te babeczki, wyglądają tak delikatnie i zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńBABECZKI SUPER!Ciekawe czy tak smakują jak wyglądają?
OdpowiedzUsuńProste i pyszne. Bajka, nie deser ;)
OdpowiedzUsuń