W moim domu dopiero od kilku lat piecze się tradycyjne mazurki na Wielkanoc, co nie znaczy, że nie piekliśmy ciast czy tez, że nie zachowujemy tradycji. Sernik, babka oraz królewiec (zwany także mazurkiem królewskim) to dla moich najbliższych ciasta świąteczne. Jednak odkąd piekę mazurki polubili je bardzo. Myślę, że ten tegoroczny wejdzie na stałe do naszego menu. Jest przepyszny, a nie trudny w wykonaniu. Jedyne co mogę mu zarzucić to fakt, iż nie należy do tanich wypieków, no ale naprawdę warto. Przepis dostałam od Gosi, którą serdecznie pozdrawiam.
Składniki:
ciasto
- 3 szklanki mąki
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1/2 szklanki cukru
- 1 margaryna lub masło
- 4 żółtka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- kilka kropel ekstraktu waniliowego
masa
- 40 dag masła
- 4 łyżki kakao
- 4 łyżki wody
- 40 dag cukru
- 30 dag śliwek suszonych
- 10 dag orzechów włoskich
- 10 dag migdałów
- 20 dag rodzynek
- skórka otarta z pomarańczy i cytryny
- dowolny aromat, ja dałam ekstrakt pomarańczowy
- ewentualnie odrobina alkoholu ( u mnie rum ciemny)
- 2 całe jajka i 2 żółtka
Wykonanie:
Z podanych składników zagniatamy ciasto. Wylepiamy nim blachę robiąc dookoła rant, dodatkowo rant spłaszczyłam widelcem robiąc wzorek. Pieczemy w 180 stopniach przez około 35-40 minut. Studzimy. W tym czasie przygotowujemy masę. Masło, wodę kakao i cukier wrzucamy do rondelka i zagotowujemy. Następnie dodajemy wszystkie bakalie - orzechy i migdały siekamy dość drobno, śliwki tylko przecinamy na połówki, a rodzynki wrzucamy całe. Całość doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na wolnym ogniu około 10 minut, dodajemy ekstrakt, rum oraz lekko roztrzepane jajka + żółtka. Zestawiamy z ognia i od razu wylewamy na ciasto. Ozdabiamy według uznania. Smacznego.
Uwielbiam śliwki suszone, więc z pewnością mazurek smakuje znakomicie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdobry pomysł, z suszonymi śliwkami :) porywam kawałeczek:)
OdpowiedzUsuńŚwietny mazurek, wygląda pysznie :) Dzięki za piękny wpis do mojej akcji na durszlaku :) Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń