Niestety pogoda dzisiaj nie rozpieszcza, ale mam dla was propozycję iście piknikową (oczywiście nie tylko). Zapraszam na pyszne wytrawne muffiny we wnętrzu, których znajdziemy szpinak, ser i szynkę szwarcwaldzką.
O tym, że uwielbiam szpinak (jeszcze kilka lat temu nie do pomyślenia, głównie za sprawą braku umiejętności odpowiedniego przygotowania), możecie się przekonać przeglądając inne moje przepisy:) Polecam na piknik, łatwo je przetransportować, a do tego są smaczne i sycące:)
Składniki (ok 10 sztuk) :
- ok. 80 g świeżego szpinaku (użyłam mrożonego i myślę, że świeży będzie lepiej wyczuwalny, a muffiny nie wyjdą takie zielone jak moje)
- 100 g szynki szwarcwaldzkiej
- 50 g sera cheddar (może być zwykły żółty w kostce)
- 1 jajko
- 50 g masła
- 100 ml mleka
- 110 g mąki
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
- szczypta utartej gałki muszkatołowej
- odrobina oleju do smażenia
Przygotowanie:
Na początku przygotowujemy szpinak, którego należy z blanszować (wrzucić do wrzątku na ok. minutę, odcedzić i zahartować zimną wodą). Następnie odciskamy wodę ze szpinaku. Szynkę szwarcwaldzką kroimy w kostkę i podsmażamy. Ser trzemy na grubym tarle. Rozpuszczamy masło i zostawiamy do wystudzenia. W misce mieszamy wszystkie suche składniki: mąka, proszek do pieczenia, sól i gałkę muszkatołową. W drugiej misce łączymy pozostałe składniki, roztrzepujemy jajko, dodajemy ostudzone masło oraz mąkę na przemian z mlekiem. Do wszystkiego dodajemy szpinak i szynkę. Przygotowujemy foremkę do muffinek, wykładamy papilotkami. Masę przekładamy do formy i pieczemy w rozgrzanym do 180 st. C przez ok 30 minut do suchego patyczka.
Smacznego
LuLa
Smakowicie wyglądają - uwielbiam szpinak! :)
OdpowiedzUsuńciekawie wyglądają:0 nie jadłam jeszcze czegoś takiego:)
OdpowiedzUsuńskrywają piękne zielone wnętrze:) wytrawne muffiny - to jest to ;)
OdpowiedzUsuń